2020 był rokiem wyzwań, których nikt z nas nie przewidziałby 12 miesięcy wcześniej. W tych wyjątkowych warunkach, dzięki zaangażowaniu setek tysięcy osób w Polsce i milionów osób na całym świecie, wspólnie zmienialiśmy świat na lepsze. 338 publikacji w mediach, 4 ogólnopolskie sondaże, 1 nowy raport i w sumie ponad 116 000 bezpośrednich działań w Polsce, które podjęliście na rzecz zwierząt za naszą inicjatywą i na skutek naszych kampanii! Co jeszcze udało się zrobić dla zwierząt hodowlanych w 2020 roku?
KONIEC EPOKI KLATKOWEJ
Tym razem nie będzie chronologicznie, ponieważ musimy rozpocząć od historycznego wydarzenia! Wydarzeniem roku było dla nas niewątpliwie złożenie do Komisji Europejskiej naszej Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej (EIO) „Koniec Epoki Klatkowej”. 2 października trafiła ona do KE wraz z 1 397 113 zweryfikowanych podpisów z 28 krajów (w tym 54 039 z Polski). Była to największa ilość podpisów pod EIO dotyczącą zwierząt w całej historii UE!
Dzięki temu, sprawa Końca Epoki Klatkowej nabrała dużego rozpędu. Już 30 października nasz komitet obywatelski (reprezentanci 7 krajów UE, w tym prezeska Compassion Polska - Małgorzata Szadkowska) spotkał się z Komisją Europejską, aby przedstawić założenia naszej Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej. Wśród 16 osób reprezentujących Komisję na spotkaniu, znalazły się m.in. wiceprzewodnicząca KE Věra Jourová i Stella Kyriakides, komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności.
Co dokładnie przedstawialiśmy przedstawicielom Komisji? Głównym wnioskiem prawnym naszej Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej jest zmiana dyrektywy Rady Europejskiej 98/58, dotyczącej ochrony zwierząt hodowlanych. Naszym postulatem jest wprowadzenie całkowitego zakazu stosowania klatek do 2027 roku i konkretną propozycję i zapis tego zakazu przedstawiliśmy. Domagamy się też, by import do UE spełniał unijne normy w zakresie dobrostanu zwierząt i wzywamy do udzielenia pomocy finansowej rolnikom przechodzącym na systemy bezklatkowe.
Przed nami jeszcze wysłuchanie przed wszystkimi posłankami i posłami Parlamentu Europejskiego oraz głosowanie nad projektem zawierającym nasze postulaty na sesji plenarnej PE. Koniec Epoki Klatkowej w Europie wydaje się być coraz bliższy! Możliwa zmiana dotyczyłaby ponad 340 000 000 zwierząt hodowanych w systemie klatkowym w krajach Unii Europejskiej – w tym prawie 42 000 000 zwierząt hodowanych w Polsce. Jak blisko bezklatkowej Europy jesteśmy, dowiecie się ze specjalnej mapy, którą stworzyliśmy i udostępniliśmy na naszej stronie internetowej. Jesienią, tuż przed przekazaniem naszej inicjatywy do Komisji, YouGov przeprowadził także na nasze zlecenie ogólnopolskie badanie . Według tego sondażu, zakaz hodowli klatkowej zwierząt hodowlanych popiera 63% dorosłych Polaków i Polek, a aż 71% zgadza się z twierdzeniem, że trzymanie zwierząt hodowlanych w klatkach jest okrutne wobec zwierząt.
A o tym, że temat staje się kluczowy także w samej Polsce, świadczy najlepiej fakt, że opowiadający o hodowli przemysłowej zwierząt (i nawiązujący do naszej Inicjatywy) artykuł Agnieszki Sowy „Zwierzę Przemysłowe” otrzymał tegoroczną nagrodę Grand Press w kategorii Publicystyka! Jesteśmy dumni, że pomogliśmy merytorycznie przy stworzeniu tego artykułu i że nasz ambitny projekt został w nim wspomniany!
W maju przypomnieliśmy też o cierpiących matkach, o których większość ludzi nie pamięta na co dzień. Prawie milion świń rocznie hoduje się w Polsce na rozród. W czasie ciąży i po porodzie zamyka się je w wąskich metalowych klatkach. Samice świń spędzają w nich nawet 1,5 miesiąca. Te kojce są tak ciasne, że zwierzęta nie są w stanie zrobić w nich kilku kroków, ani nawet się obrócić.
O ich losie przypominała w specjalnym wideo na Dzień Matki aktorka Paulina Holtz, a my zebraliśmy ponad 80 000 podpisów pod apelem do Ministra Rolnictwa o wprowadzenie zakazu stosowania kojców porodowych w hodowli świń. Paulina wspierając naszą akcję skontaktowała się także ze wszystkimi naszymi fanami emailowo i sama zwróciła się w tych emailach o pomoc w podpisywaniu naszego pomysłu zakazu hodowli klatkowej świń w Polsce.
Wcześniej wspieraliśmy w podobnej sprawie naszych niemieckich przyjaciół: tamtejszy parlament planował na początku roku legalizację klatek dla świń. Na szczęście, dzięki międzynarodowemu naciskowi – tysiącom e-maili oraz podpisom pod sprzeciwiającą się temu petycją (płynącym także z Polski), tę szkodliwą zmianę udało się zatrzymać. Co więcej, jeszcze w lipcu tego roku Niemcy przyjęły rozporządzenie wprowadzające zakaz stosowania kojców indywidualnych w hodowli świń!
Stop Transportowi Żywych Zwierząt
Marzec roku 2020 kojarzy się nam wszystkim jednoznacznie. Dla nas pandemia również oznaczała nowe wyzwania – i nowe problemy związane z dobrostanem zwierząt. Z końcem tego miesiąca, gdy z powodu pandemii zatrzymały się transporty ze zwierzętami na granicach Polski, przeprowadziliśmy spektakularną akcję: natychmiastową wysyłkę listów do Komisji Europejskiej. W efekcie do Komisji trafiło ponad 15 000 listów i oburzonych głosów apelujących o zaprzestanie tego procederu.
W czerwcu planowaliśmy protesty w parlamentach i portach. Kiedy COVID-19 nam to uniemożliwił, 14 czerwca – w Dniu Akcji Stop Transportowi Żywych Zwierząt – 100 organizacji z 36 krajów wzięło internet szturmem, przez co tag #BanLiveExports został wyświetlony ponad 13 000 000 razy! Do globalnego protestu dołączyły także wspaniałe polskie aktorki. Paulina Holtz, Maja Ostaszewska i Magdalena Popławska na swoich social media przypominały o wielogodzinnej gehennie zwierząt wywożonych z Polski.
A jednym z końcowych efektów tych wszystkich działań było powstanie specjalnej Komisji Badawczej ds. Transportu Zwierząt w UE!
Farmagedon/Zatrzymać Maszynę
Ten rok rozpoczęliśmy od głośnego mówienia o koszcie taniego mięsa. Nie spodziewaliśmy się jeszcze wtedy, że temat wpływu hodowli przemysłowej na nasze zdrowie stanie się jednym z najgoręcej dyskutowanych tematów 2020 roku.
Pandemie nie biorą się znikąd. To hodowle przemysłowe zwierząt przyczyniły się pandemii hiszpanki w 1918 roku czy tzw. „świńskiej grypy” w 2009 roku. W maju opracowaliśmy i opublikowaliśmy nasz obszerny raport „Czy kolejna pandemia jest nam podawana na talerzu?”. W raporcie dostarczyliśmy dowodów podkreślających pilną potrzebę odejścia od intensywnej hodowli przemysłowej zwierząt, całkowite odrzucenie hodowli klatkowej i zastąpienie aktualnego, niewydolnego systemu produkcji naszej żywności rolnictwem agroekologicznym.
Odnosiły się do niego najważniejsze polskie media, w tym m.in. Forbes. O tym, że sami ściągamy na siebie ryzyko pandemii, mówiła dla Wysokich Obcasów nasza prezeska, Małgorzata Szadkowska.
- Mówiąc najprościej, dane naukowe wskazują, że 3/4 chorób zakaźnych u ludzi powodowanych jest przez patogeny pochodzące od zwierząt – podkreślała nasza prezes w rozmowie z Paulą Szewczyk.
Dlatego wraz z wydaniem nowego raportu rozpoczęliśmy petycję wzywającą wpływowe instytucje globalne takie jak Bank Światowy, Organizację Narodów Zjednoczonych i Światową Organizację Zdrowia do podjęcia natychmiastowych działań w celu ochrony zdrowia ludzkiego i zdrowia naszej planety poprzez przyjęcie solidnego planu działania i zmianę modelu rolnictwa, który zmniejszy ryzyko przyszłych pandemii. Nasza petycja została podpisana przez aż 164 841 osób! Zwróciliśmy się też do przedstawicieli polskiego rządu, aby jak najszybciej podjęli wyzwanie i uchronili nas i polskie rolnictwo przed kolejną zapaścią – nadprodukcja żywności niskiej jakości musi dziś zostać zmniejszona i zastąpiona produkcją przyjazną dla środowiska i charakteryzującą się wyższym dobrostanem zwierząt.
Nagłośniliśmy też w tym roku w mediach problem tzw. maceracji kurcząt i zorganizowaliśmy online protest z okazji Dnia Ziemi (który niestety wypadł w samym środku pierwszego pandemicznego zamknięcia). Nasze social media zapełniły się tego dnia nadesłanymi z całego świata zdjęciami Waszymi zdjęciami z ekologicznymi hasłami, takimi jak „Ratowanie planety zaczynam od śniadania” czy „Zdejmijcie Kryzys Klimatyczny z menu!”.
przeRYBAne
Nikt nie spodziewał się… pluszowego karpia. No, może oprócz tych, którzy śledzą nasze działania regularnie od kilku lat. W tym roku pluszowy karp wyszedł na ulice w ramach świątecznej edycji naszej kampanii przeRYBAne. To właśnie końcówka roku jest dla nas tradycyjnie czasem, w którym przypominamy o cierpieniu tych czujących, inteligentnych zwierząt. W tym roku świąteczną kampanię rozpoczęliśmy od nietypowych życzeń świątecznych…
… by następnie przez 24 dni publikować codziennie interesujące informacje na temat tych fascynujących zwierząt. Każdemu, kto nie wiedział jeszcze, że są kraje w których karp jest symbolem siły i wytrwałości w pokonywaniu przeszkód, lub nie zna historii tradycji karpia na wigilijnym stole – polecamy zajrzeć na nasz profil na FB. Sam główny film kampanijny był udostępniany w social media setki razy, w tym m.in. przez Maję Ostaszewską, Agatę Młynarską, Magdalenę Popławską, Magdalenę Cielecką, Rafała Janickiego czy Agatę Buzek, za co przy tej okazji serdecznie wszystkim udostępniającym dziękujemy!
O tym, że działania Compassion i innych organizacji oraz osób przyjaznych zwierzętom zmieniają postawy Polek i Polaków, dowiedzieliśmy się ze zleconego przez nas IBRiS sondażu na temat świątecznych zakupów żywego karpia. Wynika z niego, że tylko 26,6% Polek i Polaków planowało w 2020 roku zakup żywego karpia na święta! Badanie ogólnopolskie zrealizowane zostało 24.11.2020 roku - metodą CATI, na reprezentatywnej grupie 1100 Polek i Polaków.
Wystosowaliśmy również list do Ministra Rolnictwa oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, domagając się egzekwowania prawa i kontroli miejsc sprzedaży żywego karpia, a w dalszej perspektywie – zakazu sprzedaży żywych ryb w Polsce. W tej sprawie rozpoczęliśmy w grudniu petycję skierowaną do nowego ministra rolnictwa, Grzegorza Pudy, w bardzo krótkim czasie – do świąt Bożego Narodzenia - zbierając pod nią 5 078 podpisów. Petycję wciąż można podpisywać na naszej stronie. Kwestia karpi poniosła się szerokim echem po polskich mediach, gdzie nazwa Compassion Polska pojawiła się w tym kontekście w 211 publikacjach.
Ważnym sukcesem było również wycofanie się Carrefoura ze sprzedaży żywego karpia do końca 2021 roku, o czym zostaliśmy poinformowani podczas naszego kolejnego już spotkania z Carrefour Polska. Carrefour dołączył tym samym do sieci takich jak Auchan, Selgros, Tesco, Bi, Lidl, Aldi, Biedronka.
Niestety, na liście nie ma wciąż sieci E. Leclerc. Pomimo naszych rozmów i negocjacji, E.Leclerc nadal nie określił czy i kiedy wycofa się ze sprzedaży żywych karpi we wszystkich swoich sklepach. Dlatego w grudniu wystartowaliśmy z kampanią prowadzoną wspólnie z Fundacją Alberta Schweitzera, Stowarzyszeniem Otwarte Klatki oraz Fundacją Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva, w którym apelujemy do E. Leclerc o rezygnację ze sprzedaży żywych karpi w sklepach sieci.
Ale działaliśmy nie tylko w temacie karpi – ryby (wszystkie ryby!) są dla nas ważne przez cały rok. Stworzyliśmy międzynarodową kampanię, w której domagaliśmy się lepszej ochrony ryb w ramach pięciu najważniejszych certyfikatów produktów rybnych. W tej sprawie zostało wysłanych na całym świecie 21 095 e-maili z Polski (a ponad 375 000 na całym świecie!) – w wyniku czego cztery z pięciu organizacji certyfikacyjnych postanowiło, ze zweryfikują certyfikaty pod kątem dobrostanu ryb.
Przeprowadziliśmy także sondaż ogólnopolski dotyczący tego tematu. Ze zleconego przez nas firmie firmie YouGov badania dowiedzieliśmy się między innymi, że prawie 80% dorosłych Polek i Polaków uważa, że „systemy certyfikacji powinny podejmować kroki w celu wzmocnienia standardów dobrostanu ryb lub wprowadzenia ich tam, gdzie ich brakuje”.
Był to też rok premiery filmu „Stolen Fish” („Kiedy zabraknie ryb”), który wyprodukowaliśmy wspólnie z reżyserką Gosią Juszczak. Film otrzymał kilka międzynarodowych wyróżnień i był pokazywany na festiwalach filmowych na świecie i w Polsce. Podczas festiwalu Afrykamery, wzięliśmy udział w arcyciekawej dyskusji wokół filmu, na której reprezentował nas dr Krzysztof Wojtas, dyrektor naszego departamentu ds. dobrostanu ryb.
PRAWO (NIE)PRZYJAZNE ZWIERZĘTOM
Polskie prawo nie należy do szczególnie przyjaznych zwierzętom. W trakcie pandemii, ówczesny minister rolnictwa – Krzysztof Ardanowski – postanowił uczynić je jeszcze gorszym. Bez konsultacji społecznych, minister usunął obowiązek praktyki zawodowej na stanowisku ubojowym i pozwolił na pracę w rzeźniach i zabijanie zwierząt osobom, które nie mają do tego żadnego przygotowania i doświadczenia. Wystosowaliśmy w tej sprawie list do ministra rolnictwa, a e-mailem skierowanym bezpośrednio do Krzysztofa Ardanowskiego wsparło nas 13 493 osób.
Jakże inne nastroje opanowały nas we wrześniu, kiedy rewolucyjną zmianę przegłosował polski Sejm. Tak zwana „piątka dla zwierząt”, czyli nowela ustawy o ochronie zwierząt była zwierzętom zdecydowanie przyjazna. Zakładała ona m.in. wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych w celu pozyskania z nich futer (z wyjątkiem królika), całkowitego zakazu wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, oraz ograniczenie uboju bez ogłuszania w Polsce.
Po wcześniejszych rozmowach z posłami i posłankami i pozytywnym wyniku głosowania, natychmiast ruszyliśmy do przekonywania senatorów i senatorek, by również i oni poparli szeroko dyskutowaną ustawę. W sprawie uboju bez ogłuszania przygotowaliśmy opinię, którą przekazaliśmy Senatowi Rzeczpospolitej Polski (trafiła do Komisji Ustawodawczej i Komisji Rolnictwa), a także do wszystkich Senatorów. Dodatkowo, razem z Eurogroup for Animals zleciliśmy firmie ComRes badanie opinii publicznej w Polsce, pytając 1970 respondentów o ich stosunek do uboju zwierząt bez ogłuszania. Wyniki wyraźnie pokazują jak wielkie jest dziś poparcie w Polsce dla wprowadzenia zakazu uboju bez ogłuszania:
- 90% Polaków i Polek uważa, że pozbawianie zwierząt przytomności przed ubojem powinno być obowiązkowe
- 88% Polaków i Polek uważa, że ogłuszać zwierzęta powinno się nawet wtedy, gdy jest to ubój na potrzeby rytualne
A to jeszcze nie wszystko
Dużo? A to jeszcze nie wszystko! Na Wielkanoc wraz z artystą Rafałem Wechterowiczem przygotowaliśmy specjalnie kartki świąteczne, w których podkreślaliśmy, że moc współczucia to WielkaMoc. Objęliśmy również patronatem kolejną książkę kucharską Marty Dymek (Jadłonomia), która przygotowała dla nas z tej okazji specjalne wegańskie przepisy. W czerwcu w ramach Koalicji Klimatycznej, do której należymy wraz z 25 innymi organizacjami pozarządowymi, wypracowaliśmy wspólne stanowisko wobec kryzysów: klimatycznego, zdrowotnego i gospodarczego. Apelowaliśmy w nim m.in. o likwidację chowu przemysłowego oraz postawienie na pierwszym miejscu ochrony zdrowia ludzi oraz środowiska, od którego jesteśmy zależni. W październiku natomiast, w ramach akcji #votethiscapdown, apelowaliśmy apelowaliśmy do europosłów i europosłanek o odrzucenie szkodliwego nowego projektu Wspólnej Polityki Rolnej. Chociaż część z nich (jak na przykład Robert Biedronia, Różę Thun, Sylwię Spurek, Łukasza Kohuta czy Annę Zalewską) udało nam się przekonać, ustawa przeszła większością głosów. Sprawa nie jest jednak przegrana: nadal wzywamy przywódców UE do odrzucenia ustawy w trakcie tzw. „trójdialogu”.
Co ważne: niemal wszystko, o czym tutaj piszemy, odniosło się szerokim echem w najważniejszych polskich mediach. Pojawialiśmy się i mówiliśmy w nich o problemach związanych z hodowlą zwierząt 338 razy! Były to m.in.: Telewizja Polsat, TVN, radio ZET, radio TOK FM, Onet, Wp.pl, Interia.pl, Gazeta.pl, Oko.Press, Gazeta Wyborcza, Rzeczpospolita, Polityka, National Geographic, Forbes.
I chociaż podczas tego pandemicznego roku większość spotkań odbywała się online, znowu uczestniczyliśmy w pracach parlamentarnych zespołów, do których należymy: Parlamentarnego Zespołu na rzecz Ochrony Zwierząt Hodowlanych i Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt.
To był dla nas naprawdę trudny, ale też pełen sukcesów rok. Liczymy na to, że w kolejnym roku będziemy mogli zrobić jeszcze więcej dla zwierząt hodowlanych zamieszkujących naszą planetę. Dziękujemy za wsparcie i śledzenie naszych działań!