Hodowla przemysłowa skazuje zwierzęta na życie w zamknięciu, bez wystarczającej przestrzeni, wolności i możliwości realizowania naturalnych zachowań - króliki nie są tu wyjątkiem.
By ujawnić prawdziwe warunki hodowli klatkowej, zleciliśmy śledztwo na europejskich fermach królików – w tym także w Polsce.
W Polsce hodowane jest 2,2 miliona królików – duża część z nich spędza całe swoje życie stłoczona w klatkach, w których nie mogą realizować swoich podstawowych potrzeb.
Naszym śledczym udało się wejść na fermy, w których zobaczyli tysiące królików trzymanych w drucianych klatkach tak małych, że zwierzęta te nie były w stanie nawet podnieść się na tylnych łapach, co jest ważnym elementem realizacji ich naturalnych instynktów.
Śledczy udokumentowali także króliki, które desperacko próbowały gryźć druty klatki lub kręciły się w kółko – to typowe oznaki frustracji i stresu. Niektóre z nich miały obrażenia takie, jak wrzodziejące zapalenie skóry stóp powiązane z ciągłym staniem na twardym drucianym podłożu lub urazy uszu spowodowane gryzieniem lub próbami wydostania się z klatki.
Króliki nie miały gdzie się schować w sytuacji zagrożenia, nie miały żadnej kontroli nad kontaktami zarówno z ludźmi, jak i innymi królikami – były albo skazane na ciągły kontakt na małej przestrzeni albo na izolację w klatkach indywidualnych.
Śledczy widzieli także martwego królika z mocno nadgryzionym uchem pozostawionego w klatce z żywymi zwierzętami. Stanowił bolesne przypomnienie o ich własnej agonii.
Wyniki naszego śledztwa dobitnie pokazują jak bardzo potrzebny jest PILNY i nieodwracalny zakaz hodowli klatkowej.
Możesz pomóc nam do niego doprowadzić – wyślij przygotowaną przez nas wiadomość do Przewodniczącej Komisji Europejskiej, by potraktowała obiecany zakaz priorytetowo i zakończyła epokę klatkową.
Nasze wspólne głosy są siłą, z którą należy się liczyć i razem możemy pokazać, że nie będziemy dłużej stać z boku i pozwalać to okrucieństwo. Najwyższy czas, by klatki odeszły do przeszłości.
Zbędne cierpienie zwierząt w klatkach
W swoim naturalnym środowisku króliki spędzałyby całe dnie skacząc, biegając, eksplorując i nawiązując kontakty społeczne. Niestety, większość z tych zachowań jest niemożliwa lub poważnie ograniczona w ciasnych, jałowych klatkach na fermach przemysłowych.
Zobacz galerię zdjęć pokazujących realia życia królików w klatkach na polskich fermach.
Raport
Pełny raport ze śledztwa z analizą i komentarzami ekspertów.
Przeczytaj raportPrawdziwy koszmar
Wiemy, że trudno jest oglądać te materiały. Nie możemy jednak przymykać na to oczu.
Za kratami cierpią nie tylko króliki, których w samej UE około 70 milionów spędza życie w ciasnych klatkach. Wiele innych zwierząt, takich jak świnie, kury, przepiórki, kaczki czy cielęta, cierpi z powodu tego samego przykrego losu. Oto tylko kilka przykładów rzeczywistości zwierząt hodowlanych za kratami.
- Lochy są zamykane w ciasnych kojcach indywidualnych i porodowych. To metalowe klatki, w których świnie nie mogą się obrócić, budować gniazd i opiekować się swoimi prosiętami. Często powodują one obrażenia fizyczne i stres.
- Kury nioski mają niewystarczające warunki do grzędowania i grzebania, nie mogą kąpać się w piasku i są trzymane w ciasnych, smutnych klatkach. Wiele kur po raz pierwszy w życiu opuszcza klatkę dopiero w dniu uboju.
- Nowonarodzone cielęta z przemysłu mleczarskiego, niezależnie od tego, czy mają wyrosnąć na krowy mleczne, czy być hodowane na wołowinę lub cielęcinę, są zwykle trzymane w indywidualnych kojcach, odizolowane od siebie, przez pierwsze osiem tygodni życia. I choć przepisy wymagają, by cielę mogło widzieć i dotykać inne cielęta ze swojego kojca, to taka hodowla w izolacji szkodzi ich dobrostanowi fizycznemu i społecznemu.
Musimy zatrzymać to okrucieństwo.
Najwyższa pora na ruch Komisji Europejskiej
Wola obywateli i obywatelek UE jest silna – aż 9 na 10 z nich, czyli około 400 milionów Europejczyków, chce końca okrutnych klatek.
Dlatego wzywamy Komisję Europejską do podjęcia natychmiastowych działań i spełnienia prawnie wiążącej obietnicy wprowadzenia zakazu stosowania klatek – zasady, która została już z powodzeniem przyjęta przez wiele znanych europejskich firm.
Komisja Europejska musi potraktować dobrostan zwierząt priorytetowo.
W tym roku postawiliśmy kolejny krok w stronę zakazu klatek. Dwudziestu dziewięciu liderów branży spożywczej, rolnictwa, środowisk akademickich i ekologicznych spotkało się w ramach Dialogu Strategicznego na temat Przyszłości Rolnictwa UE, a dyrektor generalny Compassion, Philip Lymbery, odegrał wiodącą rolę negocjatora w imieniu grup działających na rzecz dobrostanu zwierząt.
Po miesiącach negocjacji osiągnięto porozumienie i opublikowano raport końcowy z jasnymi zaleceniami, obejmującymi reformę dobrostanu zwierząt, w tym proponowany zakaz stosowania klatek.
Zapowiadając raport, przewodnicząca KE Ursula von der Leyen powiedziała: „Mamy bardzo solidne podstawy do opracowania nowej wizji żywności i rolnictwa w Europie”.
Ponieważ Komisja ogłosiła teraz plany dotyczące przygotowania własnej Wizji dla Rolnictwa i Żywności w ciągu najbliższych 100 dni, jest to kluczowy moment w naszej walce.
Wiemy, że z wami u boku możemy w końcu na dobre przenieść epokę okrutnych klatek do podręczników historii.
Wszyscy muszą się dowiedzieć
Choć materiał ze śledztwa może być niezwykle trudny do oglądania, pokazuje on realia hodowli przemysłowej w Europie. Pokazuje, że te zwierzęta nie mogą dłużej czekać na ratunek.
Proszę, pomóż nam dotrzeć do jak największej liczby osób, by podnieść świadomość i wywrzeć jak największą presję na organy legislacyjne.
Czytaj więcej
Dołącz do nas, zakończ Epokę Klatkową!
Pomóż królikom! Wpłać datek, by walczyć z nami o koniec hodowli klatkowej i ferm przemysłowych.
Wpłać teraz