Opublikowane 10.10.2017
Wielu ludzi wie, że dzikie zwierzęta, takie jak pingwiny, słonie i jaguary są zagrożone wyginięciem. Mało kto jednak wie, że produkcja zwierzęca, napędzana popytem na tanie mięso, jest jednym z największych czynników powodujących wymieranie gatunków i utratę różnorodności biologicznej na naszej planecie. (Philip Lymbery, CIWF)
Musimy to zatrzymać! Dowody wskazują, że światowa konsumpcja mięsa podwoi się w ciągu najbliższych 35 lat, a jeśli tak się stanie, trzeba będzie wyciąć tyle lasów na świecie, że doprowadzi to do masowego wymierania gatunków dzikich zwierząt w ciągu następnych 100 lat. Nie możemy do tego dopuścić. (Chris Darwin)
W dniach 5-6 października zorganizowaliśmy w Londynie naszą największą międzynarodową konferencję poświęconą wpływowi hodowli przemysłowej na wymieranie dzikich gatunków. Ponad 500 ekspertów z 30 krajów, z różnych dziedzin nauki, ekologii, rolnictwa, zdrowia publicznego, biologii, oceanografii, polityki, organizacji pozarządowych i biznesu połączyło siły, aby przez dwa dni rozważyć sposoby zapobiegania gwałtownemu kurczeniu się świata naturalnego i podjąć kroki w kierunku przekształcenia naszego globalnego systemu żywności i hodowli. Dziś wiemy już dobrze, że nie jesteśmy w stanie dłużej hodować zwierząt i żywić się w sposób, który stosowaliśmy dotychczas. Produkcja zwierzęca i związane z nią wykorzystywanie ograniczonych zasobów naturalnych niszczą bioróżnorodność i prowadzą dzikie zwierzęta na skraj wyginięcia. Hodowla przemysłowa zatruwa wody, odpowiada za powstawanie tzw. martwych stref (w których nie ma już żadnego życia) w oceanach, tworzy idealne warunki dla rozwoju superbakterii i przyczynia się do rosnącej oporności ludzi na antybiotyki. Z milionami niedożywionych ludzi i planetą w niebezpieczeństwie ważne jest, aby podjąć skuteczne działania i to szybko.
W konferencji wzięli udział m.in.:
- Dr Jane Goodall (badaczka w dziedzinie prymatologii, etologii i antropologii, wysłanniczka pokoju ONZ),
- Chris Darwin (praprawnuk Karola Darwina, ekolog, ambasador Bush Heritage Australia),
- Raj Patel (nagradzany naukowiec, doradca ONZ specjalnego sprawozdawcy ds. Prawa do Żywności),
- Hans Herren (zdobywca nagrody World Food Prize),
- Dr Hilal Elver (specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. prawa do żywności),
- Dr Carl Safina (naukowiec zajmującym się tematem zwierząt i oceanów; nagradzany autor),
- Professor Frank Hu (Uniwersytet Harvard Wydział Zdrowia Publicznego),
- Jonathon Porritt CBE (współzałożyciel Forum for the Future).
Eksperci jednogłośnie podkreślali, że jedynym rozwiązaniem jest konieczność zakończenia hodowli przemysłowej zwierząt oraz globalne ograniczenie spożycia mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego. Konferencja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Wśród gości z Polski pojawił się m.in. dziennikarz Szymon Hołownia.
W swoim felietonie w Tygodniku Powszechnym (15.10) opisał nasza konferencję tak:
W ubiegłym tygodniu uczestniczyłem w konferencji zorganizowanej przez Compassion in World Farming, na której 500 uczestników z ponad 30 krajów miało okazję zastanowić się nad tym, co można zrobić, by pokolenie, które dziś martwi się brakiem awokado i prosecco, jutro w ogóle miało co jeść i pić. Nie ulega kwestii, że świat, który ja zostawię swoim dzieciom będzie drastycznie inny od świata moich rodziców i dziadków (…). Lecz na razie niech mi będzie wolno mieć nadzieję, że moje dzieci nigdy nie będą musiały sprawdzać na sobie prawdziwości powiedzenia, iż „człowieka od barbarzyństwa dzieli brak trzech posiłków dziennie” ani też trafności prognozy przedstawiciela chińskiego przemysłu mięsnego, który sam przyznał przedstawicielowi WWF, iż wie, kiedy nastąpi koniec świata. Kiedy każdy z mieszkańców jego szybko bogacącego się kraju zechce zjeść miesięcznie pół kilo mięsa więcej.