19.08.2014
Na terenie Unii Europejskiej hoduje się 150 mln świń, z czego ok. 2/3 poddaje się kastracji. Większość zabiegów odbywa się bez znieczulenia, powodując stres i ból. Dlatego Compassion in World Farming, jako organizacja członkowska Eurogroup for Animals, popiera zmianę sposobu, w jaki dokonuje się kastracji.
Eurogroup for Animals planuje działania w każdym z europejskich krajów, tak żeby lepiej dotrzeć do hodowców zwierząt.
Jak wygląda sytuacja w Europie?
Dyrektywa, która obowiązuje od początku 2013 roku pozwala na dokonywanie zabiegu kastracji bez znieczulenia przed 7. dniem życia. Jednak wiele osób i organizacji zajmujących się dobrostanem zwierząt uważa to za złą decyzję.
Niektóre kraje już opracowały zakaz kastracji chirurgicznej, czyli obcinania jąder młodym prosiętom. W 2010 roku powstała Deklaracja na rzecz alternatyw dla kastracji chirurgicznej, która wprowadza dobrowolny zakaz takiej kastracji. Podpisały ją np. Niemcy, Dania, Holandia, Belgia i Hiszpania. Od kilku lat zakaz kastracji bez znieczulenia obowiązuje w Szwajcarii i w Norwegii.
Jak kastruje się w Polsce?
Zgodnie z przepisami kastracja bez znieczulenia jest w Polsce zakazana. Potwierdza to niedawna opinia Prokuratora Generalnego, o czym pisaliśmy tutaj. Niestety zapis ten jest interpretowany zupełnie inaczej, a co za tym idzie wytyczne Głównego Lekarza Weterynarii czy program studiów szkół wyższych przedstawiają kastrację bez znieczulenia jako dozwoloną do 7. dnia życia.
W praktyce więc często znieczulenia się nie stosuje, także po tym dniu. Statystyki pokazują też, że zabiegi te często przeprowadzane są przez nieodpowiednie osoby, co naraża zwierzęta na jeszcze większy stres i ból.
Dlaczego w ogóle kastrować?
Prosięta kastruje się z bardzo prostej przyczyny. Chodzi mianowicie o tzw. „zapach knura”, czyli niezbyt przyjemny zapach mięsa dorosłych świń powodowany przez hormony. Ze względu na preferencje smakowe konsumentów i konieczność wyjścia im naprzeciw przez hodowców, nie ma raczej szans, żeby w ogóle zakazać kastracji, ale zdecydowanie można polepszyć dobrostan świń i ograniczyć ich cierpienie, jeśli zabieg chirurgiczny zastąpi się np. podaniem specjalnego preparatu.