
W marcu rozpoczęliśmy akcję nagłaśniania dwóch koszmarnych aspektów systemu hodowli przemysłowej – transportu żywych zwierząt oraz hodowli klatkowej.
Czarne punkty w Warszawie

Czarny punkt jest na każdej drodze, gdy jesteś zwierzęciem hodowlanym – tak brzmi hasło na naszych zwracających uwagę plakatach rozwieszonych w całej Warszawie. Projekt zainspirowany znakami drogowymi wskazującymi szczególnie niebezpieczne punkty podkreśla, jak wiele grozi zwierzętom w transportach.
Media informują nas o kolejnych wypadkach ciężarówek lub statków pełnych zwierząt, które skutkują obrażeniami lub śmiercią nawet kilkudziesięciu zwierząt na raz. Brak wypadków po drodze wcale nie oznacza, że zwierzęta unikną koszmaru. One cierpią podczas transportów każdego dnia.
Miliony polskich zwierząt hodowlanych są narażane na ogromny stres, chorobę lokomocyjną i obrażenia wynikające z upadku lub zdeptania przez swoich towarzyszy w trakcie jazdy. Uwięzione w przepełnionych ciężarówkach, z godziny na godzinę stają się coraz bardziej wyczerpane, odwodnione i głodne.

Nowe przepisy dotyczące transportów żywych zwierząt zaproponowane przez Unię Europejską oraz polska prezydencja w UE stwarzają idealny moment, by odmienić ich los. Nasza akcja plakatowa pomoże w zebraniu jak największej ilości podpisów pod petycją apelującą do ministra rolnictwa o opowiedzenie się za pozytywną zmianą.
Ty też możesz się przyłączyć podpisując i udostępniając znajomym naszą petycję: ciwf.pl/czarny-punkt !

Króliki na Placu Grzybowskim

W samym centrum Warszawy pojawił się także billboard o wysokości 20 metrów pokazujący okrutne realia chowu klatkowego królików hodowanych na mięso w Polsce i w Europie. Chcemy w ten sposób uświadomić jak największej ilości osób, jak wyglądają realia hodowli klatkowej i jak bardzo oddalona jest ona od sielankowych obrazów i rodzinnych gospodarstw.
Wykorzystane na billboardzie zdjęcia pochodzą z polskiej fermy królików. W ramach naszego najnowszego śledztwa, fotografom udało się wejść na fermy w Polsce i we Włoszech, na których zobaczyli tysiące królików trzymanych w małych brudnych drucianych klatkach. Kraty wbijały się w ich delikatne łapy, nie miały się gdzie schować, nie mogły się przeciągać, skakać, nie miały co gryźć, nie widziały nawet słońca.

Życie w klatce to życie wypełnione stresem, bólem i frustracją, uniemożliwiające królikom i innym zamykanym w nich zwierzętom realizowanie naturalnych instynktów. Jako, że mało kto ma szansę zobaczyć jak wygląda taka hodowla w praktyce, musimy podzielić się tymi trudnymi do oglądania obrazami ze wszystkimi.

Billboardowi towarzyszy także wciąż aktualna akcja wysyłania przygotowanych przez nas wiadomości do Przewodniczącej Komisji Europejskiej z apelem, by pilnie zakończyła epokę klatkową. Przyłącz się do nas i wstaw się zwierzętami i demokracją!