Opublikowane 16.08.2024
Śledczy Compassion in World Farming USA pokonali piekielną podróż, którą odbywają bardzo młode cielęta z hawajskich wysp do kontynentalnych Stanów Zjednoczonych, tylko po to, by trafić na tamtejsze fermy.
Czy wiesz, że nieodsadzone od matek cielęta są transportowane również w Polsce, co naraża je na cierpienie psychiczne i fizyczne? Jeśli chcesz pomóc, podpisz petycję do polskiego ministra w ich imieniu.
Z Honolulu do Kalifornii
Najpierw śledczy w porcie w Honolulu byli świadkami, jak młode cielęta zostały wprowadzone na statek kierujący się do portu Oakland w Kalifornii. Nawet 1000 zwierząt musiało przez kilka dni mierzyć się z wzburzonym morzem i upalnym letnim temperaturami.
Dopiero bowiem cztery dni później zarejestrowaliśmy, że statek zbliża się do kalifornijskiego portu. Popłynęliśmy za nim małą łodzią od mostu Golden Gate aż do portu w Oakland. Tam nagraliśmy materiał filmowy przedstawiający rozładunek cieląt i umieszczanie ich w ciężarówkach.
Nie mieliśmy pojęcia, dokąd ciężarówki będą zmierzać. Postanowiliśmy śledzić dwie z nich. Gdy zapadła noc, ciężarówki ruszyły na północ autostradą międzystanową nr 5. Po dwóch godzinach zjechały z autostrady i kontynuowały jazdę wiejskimi drogami w całkowitej ciemności.
Około 23:30 ciężarówki skręciły w ślepą żwirową drogę. Zarejestrowaliśmy ich lokalizację i zaplanowaliśmy powrót następnego ranka.
Miejsce docelowe: duża ferma
O wschodzie słońca wznowiliśmy naszą podróż, jadąc żwirową ścieżką, która doprowadziła nas do fermy wypełnionej setkami, jeśli nie tysiącami sztuk bydła. W pobliżu zaparkowane były trzy puste ciężarówki, które rozpoznaliśmy po symetrycznie prostokątnych oknach. To gospodarstwo było miejscem docelowym dla dziesiątek cieląt, z którymi pokonaliśmy podróż poprzedniej nocy.
Prawdopodobnie tutaj cielęta spędzą kilka następnych miesięcy, spożywając paszę z koryt i szukając schronienia przed palącym kalifornijskim słońcem. Gdy osiągną wagę ok. 450 kg, zostaną zabite i sprzedane na mięso.
Cierpienie i marnotrawstwo
Śledztwo naszych kolegów i koleżanek ze Stanów Zjednoczonych udowodniło to, co wielokrotnie ujawniały nasze poprzednie raporty. Eksport żywych zwierząt, w tym przypadku z Hawajów na kontynent, jest nie tylko okrutny dla świeżo odsadzonych cieląt, które są zmuszane do tych długich i uciążliwych podróży. Jest także ogromnym marnotrawstwem.
Podczas gdy Hawaje eksportują 95% cieląt urodzonych na wyspach, importują 90% wołowiny spożywanej w tym stanie. Cielęta podróżują w jedną stronę, a wołowina w drugą. Proces ten pokazuje, jak nieludzki jest eksport żywych zwierząt i dlaczego należy położyć mu kres.
Działaj przeciw okrutnym transportom
Aby pomóc zakończyć okrutny proceder transportowania zwierząt w haniebnych warunkach, podpisz petycję do polskiego ministra rolnictwa!