Dziś rozpoczynamy kampanię „Stop Fabrykom Zwierząt”. Uruchamiamy wielojęzyczną platforma o znamiennej nazwie END.IT, na której zbierane będą podpisy z całego świata pod petycją do globalnych przywódców o zakończenie hodowli przemysłowej.
Rozpoczęcie naszej najambitniejszej kampanii ogłosiliśmy na konferencji prasowej na COP27 w Egipcie. Jesteśmy tam głównym organizatorem pawilonu Food4Climate, inicjatywy 20 organizacji pozarządowych, która ma na celu podkreślenie pilnej potrzeby przekształcenia naszych systemów żywnościowych w celu zatrzymania katastrofy klimatycznej.
W tym samym czasie ogłosiliśmy celebrytów i celebrytki, którzy wsparli naszą kampanię, wyniki międzynarodowego sondażu oraz zorganizowaliśmy rowerowe rajdy uliczne w Londynie, Paryżu i Nowym Jorku, które promowały naszą nową kampanię „Stop Fabrykom Zwierząt” oraz platformę petycji END.IT.
Wsparcie wielkich gwiazd…
Start kampanii jest wspierany przez światowej sławy celebrytów – takich jak Brian Cox, aktor znany z nagrodzonego serialu „Sukcesja”, gwiazda „X-Men 2” Alan Cumming czy polska aktorka Maja Ostaszewska.
Walka ze zmianami klimatycznymi jest jednym z najważniejszych wyzwań naszych czasów i żeby odwrócić ten kryzys musimy zająć się jego podstawowymi przyczynami – przemysłowa hodowla zwierząt jest jedną z nich. Poza cierpieniem, jakie zadaje zwierzętom, intensywna hodowla zagraża przyszłości naszej planety. Dlatego wspieram kampanię Compassion in World Farming
powiedział aktor Brian Cox, który podpisał naszą nową petycję.
Aktorka Maja Ostaszewska również podpisała petycję i zaangażowała się w kampanię.
Nie możemy stać bezczynnie, gdy nasz zepsuty system żywnościowy zagraża ludziom, zwierzętom i całej naszej planecie. Powiedzmy światowym liderom, że mamy już tego dość
mówi Maja Ostaszewska.
…i poparcie Polek i Polaków
Rozpoczęcie kampanii poprzedziliśmy przeprowadzeniem międzynarodowego badania opinii publicznej. Z badania wynika, że Polki i Polacy zgadzają się: hodowla przemysłowa zwierząt stawia zyski ponad środowisko, ochronę klimatu i dobrostan zwierząt!
Dowiedzieliśmy się, że 65% dorosłych Polek i Polaków uważa, że hodowla przemysłowa zwierząt stawia zyski ponad troskę o klimat i środowisko. Polki i Polacy zostali zapytani także o ich opinię na temat innych kwestii związanych z intensywną hodowlą zwierząt.
Badanie wykazało, że dorośli Polacy uważają, że hodowla przemysłowa stawia zyski ponad dobrostan zwierząt (72%) oraz ponad zdrowie ludzi jedzących produkty pochodzenia zwierzęcego (65%). Sondaż ujawnił także, że tylko 43% Polek i Polaków zdaje sobie sprawę, że sektor hodowlany w skali globalnej wytwarza więcej gazów cieplarnianych niż wszystkie samoloty, pociągi i samochody razem wzięte.
Badanie zostało przeprowadzone przez YouGov na zamówienie organizacji Compassion in World Farming jednocześnie w 13 krajach i jego publikacja daje początek nowemu, globalnemu ruchowi, który wzywa światowych przywódców do położenia kresu hodowli przemysłowej zwierząt raz na zawsze.
Nasz nowy sondaż pokazuje, że polskiej opinii publicznej nie przekonuje branżowa propaganda, że to hodowla przemysłowa jest konieczna, by wyżywić świat. Duże firmy mięsne wspierają wysoce dochodowy system bez uwzględniania wpływu, jaki mają na klimat, zdrowie i dobrostan zwierząt. Wyniki sondażu pokazują też, że wiele osób w Polsce wciąż nie zdaje sobie sprawy z wpływu emisji sektora hodowlanego na klimat, w porównaniu z transportem
komentuje wyniki sondażu Małgorzata Szadkowska, prezeska fundacji Compassion in World Farming Polska.
Czy naprawdę jesteśmy gotowi na ryzyko zniszczenia planety tylko dlatego, że nie możemy ograniczyć nadmiernego spożycia mięsa – w tym drobiu, ryb oraz nabiału, zwłaszcza w populacjach o wysokim poziomie konsumpcji takich produktów?
pyta Małgorzata Szadkowska.
Globalne wyniki ankiety
Sondaż ujawnił, że we Francji najczęściej zgadzają się z twierdzeniem, że hodowla przemysłowa stawia zyski ponad klimatem i środowiskiem (76%) oraz dobrostanem zwierząt (81%), podobnie wyniki rozłożyły się w Wielkiej Brytanii.
Włosi byli również bardziej skłonni zgodzić się z tymi stwierdzeniami, wierząc, że hodowla przemysłowa stawia zyski nad dobrostan zwierząt (77%) oraz klimat i środowisko (75%), podobnie jak w Wielkiej Brytanii (klimat i środowisko: 69%).
Ankietowani w Egipcie, który jest gospodarzem tegorocznej konferencji COP27, najmniej skłonni byli wierzyć, że hodowla przemysłowa przedkłada zyski nad dobrostan zwierząt (48%) i byli jednymi z najmniej skłonnych zgodzić się, że przedkłada zyski nad klimat i środowisko (50%).
Respondentów zapytano również, czy uważają, że hodowla przemysłowa stawia zyski nad zdrowie ludzi jedzących produkty pochodzenia zwierzęcego – 62% zgodziło się z tym stwierdzeniem, a krajem, który przodował w tym temacie była Francja (74%).
Mieszkańcy Włoch najczęściej twierdzili, że zdają sobie sprawę, że sektor hodowlany na świecie wytwarza więcej emisji gazów cieplarnianych niż emisje wszystkich samolotów, pociągów i samochodów na całym świecie (63%), kolejno byli to dorośli w Indiach (60%). Natomiast dorośli w Niderlandach najrzadziej przyznawali, że są tego świadomi (42%).
Badanie zostało przeprowadzone w październiku br., 13 ankietowanych krajów to Polska, Brazylia, Czechy, Egipt, Francja, Indie, Włochy, Holandia, Nowa Zelandia, RPA, Hiszpania, USA i Wielka Brytania.
Podpisz petycję!
Apelujemy do obywateli i obywatelek, firm myślących przyszłościowo, organizacji pozarządowych i progresywnych polityków, aby przyłączyli się do tego globalnego ruchu.
Hodowla przemysłowa zwierząt to nie tylko największa przyczyna okrucieństwa wobec zwierząt na naszej planecie, ale i główna siła napędowa utraty dzikich zwierząt. Bez zakończenia takiego sposobu hodowli po prostu nie poradzimy sobie z rosnącym kryzysem klimatycznym
powiedziała Małgorzata Szadkowska, prezeska naszej fundacji w Polsce.
Aby podpisać petycję, wejdź na stronę END.IT lub kliknij poniższy przycisk.