Cierpienie zwierząt, 900 tysięcy podpisów i wieloletnie apele o zakaz eksportu i transportu zwierząt na długie dystanse - to wszystko zignorowała wczoraj większość posłów i posłanek Parlamentu Europejskiego. Eurodeputowani i eurodeputowane w zdecydowanej większości zagłosowali za rekomendacjami, przygotowanymi przez unijną komisję śledczą ds. ochrony zwierząt podczas transportu (ANIT). Tak jak pisaliśmy przed głosowaniem, są one naszym zdaniem jedynie kosmetyczne i ograniczają się głównie do zaleceń przestrzegania obecnego, daleko niewystarczającego prawa.
- Te zalecenia są zdecydowanie niewystarczające, aby odpowiednio chronić zwierzęta przed często przerażającymi warunkami, a czasami śmiercią podczas transportu w UE lub podczas eksportu do krajów trzecich. W sytuacji, gdy Komisja Europejska przygotowuje obecnie rewizję całego prawodawstwa UE w zakresie dobrostanu zwierząt, Parlament stracił ogromną szansę na wsparcie walki o lepsze warunki transportu zwierząt, do czego od dawna wzywała opinia publiczna w całej Europie. To, co zrobił Parlament Europejski, to głos przeciwko zwierzętom i życzeniom swoich wyborców, wspierający okrutne status quo
- komentuje nasza prezeska, Małgorzata Szadkowska.
Transport i cierpienie
Każdego roku miliony zwierząt są przewożone na tysiące kilometrów - drogą powietrzną, morską lub lądową - w celu zabicia ich na miejscu lub dalszego tuczenia przed zabiciem. W trakcie tych podróży cierpią z powodu stresu, wyczerpania, przegrzania i urazów. Nawet nieodsadzone od matek cielęta są przewożone od 14 dnia życia na długich trasach, znosząc głód, pragnienie i stres termiczny, który ma ogromny wpływ na ich słaby system odpornościowy. Nie otacza się też szczególną opieką zwierząt ciężarnych, które czasami kończą rodząc w bardzo trudnych warunkach na pokładzie pojazdów lub statków.
W takich warunkach nie jest rzadkością, że niektóre zwierzęta giną w transporcie, a w najgorszych katastrofach umierają ich tysiące. W 2019 r. ponad 14 000 owiec przeznaczonych na eksport utonęło, gdy przewożący je statek towarowy wywrócił się w rumuńskim porcie Midia nad Morzem Czarnym.
Dzieci i matki pozostawione same sobie
Wczorajsze głosowanie oznacza, że Parlamentowi nie udało się ochronić dobrostanu zwierząt nieodsadzonych od matek i ciężarnych. Małe zwierzęta, takie jak 4-tygodniowe (lub nawet młodsze) cielęta, mogą być nadal transportowane , cierpiąc z powodu głodu, pragnienia i stresu termicznego, który silnie wpływa na ich wrażliwy system odpornościowy. Szczególną opieką nie zostaną objęte również zwierzęta ciężarne, które czasami kończą rodząc w strasznych warunkach na pokładzie pojazdów lub statków.
- UE ma poważne problemy z egzekwowaniem swoich standardów dobrostanu zwierząt w obrębie własnych granic, a w krajach trzecich zupełnie nie ma takich możliwości. W rzeczywistości większość krajów, do których UE eksportuje żywe zwierzęta, ma niewiele, jeśli w ogóle, standardów dobrostanu zwierząt hodowlanych, a żaden z nich nie zbliża się do tych obowiązujących w Unii. Brak zakazu eksportu żywych zwierząt to de facto pozwolenie na to, by przemoc wobec zwierząt za granicą trwała bez żadnych przeszkód. Poprzedni rok dobitnie pokazał całemu światu co się może wydarzyć jeśli dotychczasowe europejskie prawo znowu zawiedzie - kilka tysięcy hiszpańskich zwierząt utknęło na statkach na absurdalne kilka miesięcy, gdzie po tygodniach męczarni i tak zostały zabite
- dodaje Małgorzata Szadkowska
Każdego roku z UE do krajów trzecich eksportuje się ponad trzy miliony żywych zwierząt. Szczególnie długie i stresujące są podróże drogą lądową lub morską do krajów takich jak Turcja, Liban, Libia i Algieria, które są uważane za kraje wysokiego ryzyka z punktu widzenia dobrostanu zwierząt. Raz po raz zgłaszane są przypadki ogromnego okrucieństwa w krajach trzecich, ale UE nie jest w stanie egzekwować swoich przepisów dotyczących ochrony zwierząt poza swoimi granicami.
Nasze zalecenia
Nasza fundacja wzywa Komisję Europejską do uwzględnienia następujących zapisów w przyszłorocznej rewizji prawodawstwa UE w zakresie transportu zwierząt:
- Zakaz eksportu żywych zwierząt do krajów trzecich wszystkimi środkami transportu i zastąpienie go handlem mięsem, tuszami i materiałami genetycznymi.
- Przyjęcie konkretnych rozwiązań mających na celu ograniczenie transportu żywych zwierząt w obrębie UE:
- Zakaz transportu zwierząt nieodsadzonych od matki;
- Zakaz transportu zwierząt ciężarnych, jeżeli upłynęło już ponad 40% przewidywanego okresu ciąży;
- Transport morski powinien odbywać się wyłącznie według bardzo ścisłych zasad, zawsze z udziałem lekarza weterynarii na pokładzie i z wykonalnymi planami awaryjnymi;
- Zakresy temperatur, w których może odbywać się transport, specyficzne dla danego gatunku i grupy (np. karmiące/nie karmiące);
- wprowadzenie bezwzględnych limitów czasu podróży wynoszących 8 godzin.