Czytając szósty raport Międzynarodowego Panelu Zmian Klimatycznych (IPCC), nie mamy złudzeń. Jeżeli chcemy uniknąć klimatycznej katastrofy, musimy ograniczyć konsumpcję mięsa, nabiału oraz innych produktów odzwierzęcych.
Przypominamy: apelujemy o to od lat. Naszym zdaniem, potrzebna jest nam redukcja w produkcji i konsumpcji mięsa i produktów odzwierzęcych o 50%:
- do 2035 roku w krajach wysokokonsumujących
- do 2050 w pozostałych krajach
Jakie są najważniejsze wnioski raportu?
To, co opublikował wczoraj IPCC, to tak naprawdę pierwsza z trzech części najnowszego, szóstego z kolei wielkiego raportu IPCC o globalnym ociepleniu. Dotyczy ona fizyki globalnego ocieplenia. Kolejne dwa rozdziały dotyczyć będą wpływu zmian klimatu na ludzkość i przyrodę (część II) oraz możliwym ich ograniczeniu oraz adaptacji do nich (część III). Dwie pozostałe części ukażą się w 2022 r.
Jakie są zatem najważniejsze wnioski z pierwszej części raportu?
- Naukowcy nie mają już żadnej wątpliwości (w poprzednim raporcie mówiło się jeszcze o 95% prawdopodobieństwie), że obecne zmiany klimatu są antropogeniczne (spowodowane przez człowieka).
- Jeśli znacząco nie zredukujemy emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych, pod koniec XXI w. globalne ocieplenie przekroczy 1,5-2 st. C. W najgorszych scenariuszach może sięgnąć ono nawet 4 st. C.
- Już najniższy prognozowany wzrost temperatury (1,5 st. C) oznacza wzmożone fale gorąca i możliwe zwiększenie liczby powodzi błyskawicznych. Przy wzroście temperatury o 2 st. C, mowa jest już o „ekstremalnych upałach”, które osiągać będą krytyczne progi tolerancji dla rolnictwa i zdrowia.
- Do końca XXI w. poziom oceanów podniesie się (w porównaniu z poziomem z lat 1995-2014) o 0,28-1,01 m. W najgorszym scenariuszu nie można jednak wykluczyć wzrostu nawet o 2 m.
- Za jeden z kluczowych gazów cieplarnianych odpowiedzialny za zmiany klimatu raport uznaje – oprócz dwutlenku węgla – metan. Jego stężenie w atmosferze jest wyższe niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 800 000 lat, a przyczyną tego jest działalność człowieka.
- Wzrost emisji metanu jest napędzany przede wszystkim przez emisje z sektorów paliw kopalnych i rolnictwa (z dominacją emisji związanych ze zwierzętami hodowlanymi) – twierdzą autorzy raportu.
Co ważne, ustalenia raportu zostały zatwierdzone przez 195 krajów należących do ONZ – w tym przez Polskę. Mogą być więc podstawą do dalszych działań przeciwko zmianom klimatu zarówno na poziomie międzynarodowym, jak i krajowym.
Nasz komentarz
- Opublikowany dziś raport IPCC pokazuje, że jeśli mamy zapobiec katastrofie klimatycznej, niezbędne są natychmiastowe i zarazem dalekosiężne działania. Autorzy raportu jednoznacznie stwierdzają, że w walce z kryzysem klimatycznym niezbędna jest znacząca, szybka i trwała redukcja emisji metanu.
Metan produkowany jest przez przeżuwacze - bydło i owce - dlatego konieczna jest szybka redukcja globalnej konsumpcji wołowiny, jagnięciny, mleka i produktów mlecznych. W szczególności musimy położyć kres trzymaniu bydła w halach hodowlanych, gdzie nie tylko emituje ono metan, ale jest też karmione zbożem i soją. Ten aspekt ma duże znaczenie, ponieważ stosowanie nawozów do uprawy roślin przeznaczonych na paszę dla zwierząt jest kolejną z ważnych przyczyn emisji metanu. Ponadto musimy zatrzymać proces wylesiania w Amazonii, gdzie produkuje się duże ilości soi. Jest ona potem przeznaczana przede wszystkim do karmienia zwierząt, takich jak świnie i kurczaki, na farmach przemysłowych na całym świecie
- komentuje nasza prezeska, Małgorzata Szadkowska
- Krótko mówiąc, musimy znacznie ograniczyć spożycie mięsa i nabiału, przy czym większość mięsa i mleka musi pochodzić od bydła hodowanego na pastwiskach, gdzie można sekwestrować znaczne ilości węgla. Pomoże to zrównoważyć znaczne emisje metanu
- podsumowuje