Opublikowane 25.08.2020
W tym miesiącu polskie media obiegła informacja podana przez Główny Urząd Statystyczny, że Polki i Polacy jedzą mniej mięsa. W raporcie „Rolnictwo 2019” spadek spożycia mięsa na osobę za rok 2019 w porównaniu z 2018 oszacowano na ponad 2%. To pozytywna zmiana, która pokazuje, że przyszłość naszej planety i wszystkich jej zasobów, tak powiązanych z hodowlą zwierząt, staje się coraz ważniejszą kwestią w polskich domach. Zmiana naszej diety, a w szerszym kontekście – całego systemu żywnościowego – to dziś konieczność.
Dane z polskich badań
Szacujemy, że trend spadkowy w spożyciu mięsa utrzyma się także w roku kolejnym i dane za 2020 będą jeszcze bardziej optymistyczne. Pierwsze miesiące tuż po wybuchu pandemii wyraźnie pokazały, że Polacy i Polki zmieniali swoje nawyki żywieniowe, próbując nowych produktów i odchodząc od jedzenia produktów odzwierzęcych oraz gotując więcej w domu. Jak podkreślała Małgorzata Szadkowska w rozmowie z Wysokimi Obcasami, 20% ankietowanych przez instytut badawczy Mintel Polaków i Polek twierdziło, że sytuacja na świecie sprawiła, że postrzegają dziś dietę wegańską jako dużo bardziej atrakcyjną niż wcześniej, a ponad 70%, że składniki roślinne mają zdrowotne korzyści. To jednak nie jedyne badanie społeczne przeprowadzone w tym samym okresie w Polsce. Podobny wynik uzyskano w czerwcowym badaniu Market Research World, przeprowadzonym na zlecenie firmy Upfield: tu 24,5% Polaków i Polek wskazywała, że okres pandemii zachęcił ich do ograniczenia spożycia mięsa, a ponad 31% badanych w tym okresie wybierało roślinne alternatywy mięsa.
Raport Upfield „Nawyki żywieniowe Polaków w czasie izolacji społecznej podczas epidemii koronawirusa” ocenił pandemiczną dietę Polaków jako zdecydowanie zdrowszą: było to mniej mięsa, a więcej warzyw, owoców i nasion. Polacy deklarowali, że chcą utrzymać nowe, dobre nawyki na dłużej po pandemii: z badania wynika, że będą wykorzystywać roślinne zamienniki mięsa (62%), jeść mniej nabiału (60%) i mięsa (55%). To zdecydowanie pozytywne zmiany, które widzimy w nastawieniu konsumentów, jednak w Polsce wciąż jemy za dużo mięsa. Przeciętny Polak lub Polka zjada rocznie 61 kg mięsa, pomimo że Instytut Żywności i Żywienia Człowieka rekomenduje jednoznacznie, by konsumpcja czerwonego mięsa nie przekraczała 26 kg. Mamy tu więc jeszcze dużo do zrobienia.
To konieczność: bardziej roślinna dieta i zmiana systemu żywnościowego
Jednak zmiana diety to nie wszystko. Całkowitej przemianie musi ulec także cały system produkcji żywności. Wezwaliśmy więc przedstawicieli polskiego rządu do podjęcia natychmiastowych działań w celu ochrony zdrowia ludzkiego i zdrowia naszej planety poprzez przyjęcie solidnego planu działania i zmianę modelu rolnictwa, który zmniejszy także ryzyko przyszłych pandemii. Chcemy, by polski rząd jak najszybciej podjął wyzwanie i uchronił nas i polskie rolnictwo przed zapaścią – nadprodukcja żywności niskiej jakości musi dziś zostać zmniejszona i zastąpiona produkcją przyjazną dla środowiska i charakteryzującą się wyższym dobrostanem zwierząt. Naszym priorytetem powinna być całkowita likwidacja hodowli przemysłowej na rzecz małych i średnich gospodarstw rolnych. Cieszymy się, że unijny Komisarz ds. Rolnictwa - Janusz Wojciechowski, także widzi niebezpieczeństwa płynące z utrzymania obecnego sposobu hodowli zwierząt i popiera zmianę tego systemu.
- Nagle zobaczyliśmy, co się wydarzy jeśli dotknie nas więcej niż jeden kryzys i tak naprawdę to dopiero COVID-19 wyeksponował niebezpieczeństwo płynące z ignorowania potencjalnych kryzysów do momentu, aż ich skutki stają się naprawdę poważne. A przecież inne zagrożenia - zmiana klimatu, oporność na antybiotyki, utrata różnorodności biologicznej, niedobór wody i zanieczyszczenie - właśnie osiągają punkt krytyczny. Nie możemy jednak zapominać, że nasze okrutne traktowanie zwierząt hodowlanych szkodzi naszemu zdrowiu i nadal będzie to robić, chyba że dokonamy fundamentalnych zmian w naszym podejściu do nich. Nasz system produkcji żywności odgrywa w tych kryzysach kluczową rolę i musimy go zmienić. Rozwiązaniem jest m.in. taka zmiana modelu rolnictwa, który zmniejszy liczbę hodowanych zwierząt, a te, które pozostaną w hodowli, będą trzymane w warunkach zapewniających im dużo większy dobrostan. Zmiana ta jednak musi być poparta zmniejszeniem konsumpcji produktów pochodzenia zwierzęcego i zastąpiona pożywną dietą skoncentrowaną na roślinach i białkach roślinnych – Małgorzata Szadkowska, prezeska Compassion Polska.