Opublikowane 26.02.2015
Ciąg dalszy niesamowitej historii hodowcy, Craiga Wattsa, który postanowił ujawnić, jak naprawdę wyglądają warunki chowu na fermach kurcząt. Złożył on pozew przeciwko firmie Perdue Farms, w którym stwierdza, że oznakowanie mięsa jako "wyhodowanego humanitarnie" wprowadza w błąd, a także, że praktyki stosowane na fermach tej firmy sprawiają, że zwierzęta mogą łatwiej zarazić się salmonellą, a co za tym idzie - zagraża to zdrowiu konsumentów.
Od czego zaczęła się ta historia?
Craig Watts od 22 lat jest kontraktowym hodowcą Perdue Farms - jednego z największych producentów drobiu w Stanach. Oznacza to, że firma dostarcza pisklęta, a on zajmuje się ich chowem zgodnie z warunkami narzuconymi przez firmę.
W końcu miał dość tej sytuacji. Nie mógł jednak zapewnić zwierzętom światła i świeżego powietrza - nie zgadzała się na to firma. Dlatego wspólnie z amerykańskim oddziałem Compassion przygotował film, na którym widać, w jakich warunkach przebywają kurczęta i jak odbija się to na ich zdrowiu.
Kontrola - pierwsza od 22 lat
Kilka godzin po opublikowaniu filmu przedstawiciele Perdue pojawili się na jego fermie, aby przeprowadzić kontrolę. Pierwszą od 22 lat.
Ferma Craiga Wattsa została włączona do programu poprawy warunków, a jego samego oskarżono o złe zarządzanie. Pomimo tego, że warunki odpowiadały ustalonym normom, a Craig był w przeszłości nagradzany jako jeden z najlepszych hodowców.
Perdue naprawdę stara się teraz utrudnić życie hodowcy. Od czasu ujawnienia materiałów skontrolowali jego fermę 17 razy! Za każdym razem dostaje on ostrzeżenia o tym, że musi dostosować się do wymogów, jednak nikt nie daje mu konkretów. To nic innego jak odwet.
Tymczasem Craig Watts pokazał to, co firma Perdue oraz Amerykański Departament Rolnictwa uznały za "wyhodowane humanitarnie" - 30 000 kurcząt upchniętych w hali bez okien, na ściółce pełnej odchodów, zmuszonych do tak szybkiego wzrostu, że nie są nawet w stanie utrzymać się na nogach. Ma to swoją cenę.
Osoby, takie jak Craig, muszą wiedzieć, że mają prawo ujawniać złe traktowanie zwierząt i przypadki reklam wprowadzających w błąd. Pozew dotyczy właśnie tego prawa.
Leah Garces z CIWF USA.
Będziemy informować o postępach w tej sprawie.