Opublikowane 29.08.2014
Ministerstwo Rolnictwa zamierza zmienić przepisy dotyczące tzw. uboju gospodarczego i zezwolić na zabijanie zwierząt przez osoby, które spełniają „odpowiednie” wymagania. Według nas może to prowadzić do sytuacji, w których zwierzęta będą zabijane nieumiejętnie, co może narazić je na dodatkowe cierpienie, ból i strach.
Co ma się zmienić?
Do tej pory osoby, które miały przeprowadzić ubój gospodarczy musiały spełnić 3 warunki: mieć ukończone 18 lat, mieć przynajmniej wykształcenie zawodowe oraz odbyć 3-miesięczną praktykę pod nadzorem wykwalifikowanej osoby.
Zgodnie z proponowanymi przepisami jedynymi warunkami obecnie byłyby:
- pełnoletność
- posiadanie odpowiednich kwalifikacji pozwalających na wykonywanie czynności bez niepotrzebnego bólu, niepokoju i cierpienia (czyli wspomniany art. 7 ust. 1 rozporządzenia Rady nr 1099/2009)
Słowo „odpowiedni” może być rozumiane bardzo dowolnie i obawiamy się, że w praktyce nie będzie nic znaczyło. Wygląda też na to, że Ministerstwo upodobało sobie to słowo, bo w innej propozycji pojawiło się zastąpienie stałego dostępu do wody właśnie „odpowiednim” - pisaliśmy już o tym.
Napisaliśmy do MRiRW z prośbą o wyjaśnienie swojego stanowiska i tego, jak proponowane zmiany mają się faktycznie do ochrony zwierząt podczas uboju oraz do wymaganego przez ustawę o ochronie zwierząt określenia kwalifikacji osób przeprowadzających taki ubój.
Czym jest ubój gospodarczy?
Ubój gospodarczy dotyczy uboju wyłącznie na własny użytek, a więc mięso z takiego uboju nie może być więc sprzedawane. Najczęściej odbywa się na terenie gospodarstwa, w którym były hodowane.